Sytuacja w Dywizji A Ligi Narodów mocno zmieniła się po piątej kolejce. Niemcy spokojnie wypunktowali Ukrainę, a Hiszpanie zremisowali w Bazylei, przez co utracili na rzecz Die Mannschaft pierwsze miejsce w Grupie 4.
Solidność wystarczyła
Przed spotkaniem selekcjoner reprezentacji Hiszpanii, Luis Enrique, chwalił Szwajcarów, mówiąc, ze są jedną z najlepiej zorganizowanych drużyn w Europie. Słowa byłego trenera Barcelony nie okazały się czczą kurtuazją, ale niefortunnym proroctwem, bo wspomniana organizacja okazała się nie tylko kluczowa, ale wystarczająca do zneutralizowania atutów Hiszpanów.
Młoda linia ataku gości rzadko tworzyła sobie okazję, w najlepszej z nich Ferran Torres zmarnował ładne podanie piętą Daniego Olma i huknął ponad bramką. Zdarzyło się to w 10. minucie, a dalsza część pierwszej połowy upłynęła już pod dyktando metodycznych Helwetów. Najpierw głupią stratę Fabiana Ruiza usiłował wykorzystać Xherdan Shaqiri, ale uderzenie zawodnika Liverpoolu w dobrym stylu obronił Unai Simon. W 26. minucie błędy w ustawieniu Hiszpanów zostały już bezwzględnie skarcone. Mając połacie przestrzeni na swojej prawej stronie, Szwajcarzy spokojnie rozegrali piłkę. Wreszcie Breel Embolo ładnym dośrodkowaniem odnalazł Remo Freulera, a choć zawodnik Atalanty uderzył dość nieczysto, to strzał ten okazał się idealny i Unai Simon nie miał szans na skuteczną interwencję
Sergio Ramos jak podmieniony, rezerwowy z golem wyrównującym
W drugiej połowie działo się sporo. W 55. minucie Unai Simon popełnił fatalny błąd; źle obliczył tor lotu piłki i zaliczył pusty przelot przed własnym polem karnym. Haris Seferović powinien z łatwością umieścić piłkę w bramce, ale Sergio Ramos wybił futbolówkę z linii. Chwilę później kapitan reprezentacji Hiszpanii poszedł za ciosem i po rzucie rożnym nabił rękę Ricardo Rodrigueza i wywalczył “jedenastkę”, ale było to ostatnie dobre zagranie gracza Realu Madryt w tym spotkaniu. Wykorzystał ostatnie 25 (!) rzutów karnych, więc wyrównanie wydawało się formalnością, ale jego zamiary bezbłędnie wyczuł Yann Sommer. Nie był to koniec koszmaru Hiszpana, bo w 79. minucie Nico Elvedi sfaulował Alvaro Moratę i został wyrzucony z boiska, ale golkiper Szwajcarów obronił też drugi strzał Ramosa! Fatalną skuteczność swego kapitana nieco zrehabilitował rezerwowy Gerard Moreno, który w końcówce wykorzystał dośrodkowanie Sergio Reguilona i wyrównał wynik meczu.
Nadchodzący szlagier będzie kluczowy
Triumf Niemców i remis Hiszpanów oznacza, że ich najbliższe spotkanie będzie starciem “na noże”. Jeżeli podopieczni Enrique nie zwyciężą, nie wezmą udziału w turnieju Final Four Ligi Narodów.
Komentarze