- Aaron Ramsdale od września stracił miejsce w wyjściowym składzie Arsenalu
- Brak gry wpłynął też na brak występów podczas październikowego zgrupowania reprezentacji Anglii
- Bramkarz otworzył się na temat relacji łączących go z Davidem Rayą
“Po raz pierwszy jestem w takiej sytuacji”
Początek sezonu z pewnością jest skomplikowanym doświadczeniem dla Aarona Ramsdale’a. Po powrocie z wrześniowego zgrupowania reprezentacji Anglii, bramkarz z miejsca stracił miejsce w składzie Arsenalu. Zastąpił go David Raya, co odbiło się szerokim echem w mediach na Wyspach. Od tamtej chwili 25-latek wystąpił tylko w spotkaniu Pucharu Ligi z Brentfordem (1:0).
W rozmowie z Daily Mail Anglik wypowiedział się na temat bieżącej sytuacji. Piłkarz podkreślił, że z rywalem do miejsca w składzie łączą go świetne relacje.
– Pracujemy razem w pełni profesjonalnie. Napędzamy się wzajemnie podczas treningów. Bywają dni, gdy przychodzę zdołowany sytuacją, a on mnie pociesza. Ja zrobiłbym dla niego to samo. Wspieramy się wzajemnie – twierdzi Ramsdale. 25-latek zdaje też sobie sprawę, że nie powinien tak łatwo tracić miejsca w kadrze narodowej. – Tak, martwi mnie to. Po raz pierwszy znalazłem się w takiej sytuacji. Wolę przysporzyć selekcjonerowi bólu głowy, niż pozwolić Pickfordowi być murowanym numerem jeden – dodał.
Ramsdale rozegrał w tym sezonie sześć spotkań dla Arsenalu. W dwóch z nich zachował czyste konta.
Czytaj więcej: Włoski gigant dołącza do walki o pomocnika Manchesteru City.
Komentarze