- FC Barcelona na początku tego sezonu mierzy się z prawdziwą plagą kontuzji
- Podczas przerwy reprezentacyjnej urazu doznał też Sergi Roberto
- Kapitan Blaugrany będzie pauzował przez 2-3 tygodnie i zabraknie go w El Clasico
Roberto miał odciążyć Cancelo, a będzie leczył kontuzję
Pech nie opuszcza FC Barcelony na początku tego sezonu. Obecnie z kontuzjami mierzą się Pedri, Frenkie de Jong, Raphinha, Jules Kounde i Robert Lewandowski. Część z nich niebawem powinna wrócić do gry, ale najbliższe dwa tygodnie będą dla Xaviego Hernandeza bardzo skomplikowane.
Tym bardziej, że do grona kontuzjowanych dołączył Sergi Roberto. Kapitan Blaugrany w środę przeszedł badania, które wykazały uraz mięśnia płaszczkowatego prawej nogi.
Według hiszpańskich mediów, 31-latek nie będzie mógł grać przez 2-3 tygodnie. Oznacza to, że zabraknie go w starciach z Athletikiem, Szachtarem i Realem Madryt. Możliwe, że wróci do gry na mecz z Realem Sociedad, zaplanowanym na początek listopada. Choć zawodnik nie był bynajmniej pierwszym wyborem trenera, wypadł w najgorszym możliwym momencie. Jest bowiem alternatywą dla Joao Cancelo na prawej obronie. Portugalczyk ostatnio rozgrywał multum spotkań, zarówno dla klubu, jak i reprezentacji, toteż przydałby mu się odpoczynek. Xavi będzie musiał wymyślić inną alternatywę.
Roberto rozegrał w tym sezonie 224 minuty w sześciu meczach Barcelony. Strzelił jedną bramkę w La Lidze.
Zobacz też: Zmiana pozycji odmieni sytuację Dembele?
Komentarze