- FC Barcelona planuje ruchy na przyszłoroczne letnie okienko
- Zimą klub będzie bardzo ograniczony na rynku transferowym
- Xavi Hernandez domaga się wzmocnienia kilku pozycji
Poważne plany Blaugrany
Zimą działania FC Barcelony na rynku transferowym będą bardzo ograniczone. Z tego właśnie powodu klub już teraz przygotowuje fundamenty pod przyszłoroczne letnie okienko. Xavi Hernandez domaga się przynajmniej kilku ruchów kadrowych. Pragnie wzmocnić pozycje, na których w tej chwili brakuje jego zdaniem wystarczającej jakości.
Szkoleniowiec chce przede wszystkim wyjaśnić kwestię boków obrony. Od momentu przenosin na Camp Nou fantastycznie spisuje się Joao Cancelo, który jest jednak tylko wypożyczony. FC Barcelona chce zatrzymać go na stałe, co jednak wiąże się z bardzo dużym wydatkiem. Trudno na ten moment przewidzieć, czy będzie w stanie sprostać oczekiwaniom Manchesteru City. Do drużyny miałby trafić także jeszcze jeden prawy obrońca, który mógłby podjąć rywalizację z Portugalczykiem.
Dla Xaviego istotne jest sprowadzenie zmiennika Alejandro Balde. Wiąże się to z prawdopodobnym odejściem Marcosa Alonso. Na tym nie koniec. Minionego lata FC Barcelona w miejsce Sergio Busquetsa ściągnęła Oriola Romeu, co przez wielu traktowane jest jako rozwiązanie tymczasowe. Klub marzy o zakontraktowaniu pomocnika z najwyższej półki, co pozwoliłoby wznieść drugą linię na jeszcze wyższy poziom.
W grę wchodzi także roszada w środku defensywy. Xavi chciałby mieć do dyspozycji jeszcze jednego obrońcę, natomiast brakuje na ten moment konkretnych kandydatur.
FC Barcelona nie zapomina ponadto o wykupie Joao Felixa, który jest jedynie wypożyczony z Atletico Madryt. Obie strony pragną kontynuować współpracę na dłużej, niż tylko do końca sezonu 2023/2024.
Zobacz również: Gwiazda Newcastle ma w umowie specjalną klauzulę. Okazja dla FC Barcelony
Komentarze