- Nicola Zalewski miał przyznać się do gry w pokera i blackjacka w internecie
- Zawodnik zaprzecza oskarżeniom, które dotyczą obstawiania meczów
- Prawnicy analizują sytuację i rozważają podjęcie kroków prawnych
Jak informują włoskie portale, Nicola Zalewski miał przyznać się do gry w pokera i blackjacka w sieci. Zawodnik zaprzecza jednak oskarżeniom dotyczącym zakładów bukmacherskich. Sandro Tonali również grał w pokera i blackjacka na tych samych portalach, a Nicolo Fagioli przekazał swój telefon służbom po tym, jak przyznał się do popełnienia przestępstwa.
Nicola Zalewski jest czwartym graczem, którego ujawnił Fabrizio Corona. Prawnicy młodego skrzydłowego rozważają podjęcie kroków prawnych, co do włoskiego dziennikarza.
Zawodnicy, u których okaże się, że złamali zasady, będą mogli otrzymać co najmniej trzyletni zakaz uprawiania sportu, ale w przypadku Fagioliego zakaz może zostać skrócony dzięki jego pomocy w śledztwie.
Jak podaje La Republicca, Zalewski miał obstawić, że dostanie żółtą kartkę w meczu Romy z Salernitaną, co ciekawe zawodnik otrzymał żółtą kartkę w 94 minucie tego spotkania.
Zobacz także: Nicola Zalewski zamieszany w aferę bukmacherską. Jasne stanowisko polskiego piłkarza
Komentarze