Maciej Skorża najprawdopodobniej nie będzie nowym trenerem Wisły Kraków. Szkoleniowiec, który pracował już pod Wawelem w latach 2007-2010 i zdobył tam dwa mistrzostwa Polski, był bardzo poważnie rozpatrywany do przejęcia schedy po zwolnionym w sobotę Arturze Skowronku, ale strony się nie dogadały. Możliwy jest powrót do rozmów, ale na tę chwilę nic nie wskazuje, by Skorża podpisał kontrakt z Białą Gwiazdą – dowiedział się serwis Goal.pl.
Według naszych informacji Wisła prowadzi równolegle negocjacje z kilkoma kandydatami. Jedną z najpoważniejszych kandydatur była ta Macieja Skorży. Trener, który od trzech lat nie pracuje w Ekstraklasie (ostatnio prowadził reprezentację U-23 Zjednoczonych Emiratów Arabskich) chętnie wróciłby do Polski, ale według naszych informacji pierwszą stacją, na której się zatrzyma, najprawdopodobniej nie będzie Kraków. Skorża na tę chwilę nie dogadał się z Wisłą, nie ma też symptomów, by strony wróciły do rozmów (choć teoretycznie to możliwe), więc klub wciąż musi szukać następcy dla Artura Skowronka.
Przypomnijmy, że Skowronek został zwolniony po porażce z Zagłębiem Lubin (1:2). Nieoficjalnie ustaliliśmy, że po serii słabych występów Wisły trener otrzymał jasne ultimatum – stanowisko mógłby zachować wyłącznie w przypadku zwycięstwa nad Miedziowymi. To w pewnym momencie wydawało się realne, bo na początku drugiej połowy gola na 1:0 zdobył Felicio Brown Forbes, ale Zagłębie, które tego dnia niczego dobrego nie pokazywało, i tak z nawiązką odrobiło straty.
Kto zatem będzie nowym szkoleniowcem Wisły? Na giełdzie krąży kilka nazwisk. Możliwy jest kierunek niemiecki (Thomas Doll, Peter Hyballa), choć zdecydowanego pewniaka do przejęcia Białej Gwiazdy na tę chwilę nie ma.
Komentarze