- Legia Warszawa przegrała na wyjeździe w meczu LKE z AZ Alkmaar 0:1
- Po spotkaniu doszło do niewyobrażalnej sytuacji. Prezes Legionistów i piłkarze byli szarpani przez policję
- W efekcie Josue i Pankov trafili na noc do aresztu
- Na wydarzenia postanowił zareagować premier Mateusz Morawiecki
Skandal po meczu Legia – Alkmaar. Mateusz Morawiecki reaguje
Legia Warszawa przegrała z AZ Alkmaar 0:1 w wyjazdowym meczu Ligi Konferencji Europy. Jednak nie o tym mówi się najwięcej. Po spotkaniu doszło do niewyobrażalnych scen. Więcej o szczegółach tych wydarzeń piszemy tutaj: Piłkarze Legii trafili do aresztu, a prezes Dariusz Mioduski został poturbowany przez policję.
Na skandaliczną sytuację postanowił zareagować premier Mateusz Morawiecki, do którego nad ranem dotarły niepokojące informacje. Okazuje się, że aresztowani Josue i Pankov nie wrócą z resztą drużyny do Warszawy.
– Musiałby się zdarzyć cud, żeby Josue i Pankov wracali z nami. Działamy, ale szanse są małe – przekazał Robert Błoński, dziennikarz Przeglądu Sportowego.
– Bardzo niepokojące doniesienia z Alkmaar. Poleciłem Ministerstwu Spraw Zagranicznych pilne działania dyplomatyczne w celu weryfikacji wydarzeń z nocy. Polscy zawodnicy i kibice muszą być traktowani zgodnie z prawem. Nie ma zgody na jego łamanie – poinformował premier Mateusz Morawiecki.
Czytaj dalej: Legia nie wykorzystała gry w przewadze, AZ do bólu skuteczne [WIDEO]
Komentarze