- Manchester United przegrał sześć z dziesięciu meczów tego sezonu
- Ekipa Ten Haga jest i sam menedżer są mocno krytykowani
- Gary Neville postanowił stanąć w obronie menedżera
Neville broni Ten Haga po słabych wynikach
Manchester United w dalszym ciągu boryka się z ponurą passą. We wtorek w meczu Ligi Mistrzów przegrał 2:3 z Galatasaray, a kilka dni wcześniej uległ Crystal Palace w Premier League 0:1. Łącznie ekipa Erika ten Haga zaliczyła aż sześć porażek w dziesięciu meczach tego sezonu.
Kolejne niepowodzenia wywarły dużą presję na Ten Haga, a część kibiców United zwątpiła, czy Holender jest właściwym człowiekiem, aby poprowadzić ich klub z powrotem na szczyt. Menedżer jednak według medialnych doniesień wciąż ma poparcie władz klubu.
– Bardzo mi szkoda menedżera. Wiem, że wiele osób powie, że musi spisać się znacznie lepiej, ale w klubie jest wiele poważnych problemów, które trenerzy odkryli przez ostatnie dziesięć lat – przyznał Neville.
– Myślę, że dopóki te problemy nie zostaną rozwiązane, będziemy świadkami słabszych drużyn i słabszych zawodników. Klub stał się cmentarzem trenerów i zawodników i nie jest to zbyt mocne określenie. W ciągu ostatnich dziesięciu lat bardzo niewielu graczy wyróżniało się w Manchesterze United. Wszyscy byli świetnymi zawodnikami, kiedy przybyli do tutaj, wszyscy byli obserwowani przez inne kluby. Tutaj nie odnieśli sukcesu. Dlaczego tak się dzieje? – dodał Neville.
Zobacz również: Spory kłopot FC Barcelony po kontuzji “Lewego”. Kto zastąpi Polaka?
Komentarze