- Śledztwo w sprawie Negreiry w ostatnich godzinach nabrało rozpędu
- Funkcjonariusze pojawili się dziś w siedzibie Komitetu Technicznego Arbitrów
- Guardia Civil przejęła odpowiednie dokumenty, a w tle pojawił się zarzut łapownictwa
FC Barcelona z następnym zarzutem, sprawa Negreiry nabiera rozpędu
Wiadomością dnia w hiszpańskich mediach jest rozwój sądowego śledztwa ws. Negreiry. Jak podają dziennikarze “El Confidencial” oraz “El Debate”, funkcjonariusze Guardia Civil odwiedzili dzisiaj siedzibę Komitetu Technicznego Arbitrów, gdzie przeszukali dokumenty związane z działalnością ex-wiceszefa Komitetu, którym kiedyś był Jose Maria Enriquez Negreira.
Przypomnijmy, że udokumentowano płatności w wysokości ponad 7 milionów euro, które w poprzednich latach FC Barcelona przelała na konto firmy wspomnianego byłego wiceszefa Komitetu Technicznego Sędziów. Dumie Katalonii póki co nie udowodniono korupcji, ale cały czas toczy się śledztwo, które teraz zostało rozszerzone o zarzut łapownictwa.
Jose Maria Enriquez Negreira jako funkcjonariusz publiczny legalnie nie mógł otrzymać żadnych dodatkowych pieniędzy za sprawowanie swojej funkcji, dlatego najprawdopodobniej doszło do przestępstwa. Barca tłumaczyła, że firma ex-wiceprzewodniczącego Komitetu Technicznego Arbitrów sporządzała dla niej “analizy wideo i raporty techniczne”.
– FC Barcelona cierpi z powodu gigantycznej kampanii oczerniania reputacji, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. W 125-letniej historii Barca była wzorem fair play na boisku i poza nim – tak kilka miesięcy temu tę sprawę skomentował prezydent Blaugrany, Joan Laporta.
Komentarze