- Julian Nagelsmann zastąpił Hansiego Flicka na stanowisku selekcjonera reprezentacji Niemiec
- Szkoleniowiec zakończył tym samym kilkumiesięczny okres bezrobocia
- Jak przyznaje, ma za sobą intensywne analizy swych błędów z czasów Bayernu Monachium
“Mam nadzieję, że zrobiłem to dobrze”
Rozczarowująca gra oraz wyniki w ostatnich miesiącach zmusiły niemiecką federację do zwolnienia Hansiego Flicka. Zastąpił go Julian Nagelsmann, którego celem jest poprowadzenie reprezentacji Niemiec do sukcesu na przyszłorocznych Mistrzostwach Europy, których będzie gospodarzem.
Nagelsmann wreszcie wrócił do pracy. W ostatnich miesiącach był regularnie łączony z klubami z Premier League, a także Paris Saint-Germain. Ten jednak nie chciał się spieszyć, lecz dokonać odpowiedniego wyboru. Takowym ma okazać się posada selekcjonera kadry.
W marcu Nagelsmann był bohaterem niespodziewanego zwolnienia z Bayernu. Nie zamierza on już wracać do tamtej przygody. Jak przyznaje, ostatnie miesiące spędził na analizowaniu swoich błędów popełnionych w Monachium.
– Nie chcę wracać do przeszłości. Najważniejsze jest to, że zawsze wyciągasz wnioski i lekcje, choć zwolnienie nie należy do przyjemnych doświadczeń. Wyciągnąłem wnioski i mam nadzieję, że zrobiłem to dobrze. W ciągu ostatnich kilku miesięcy wziąłem kilka urlopów i spędziłem czas z rodziną. To było dla mnie dość nietypowe, zwykle mam dużo na głowie.
– Wykorzystałem ten czas, aby zastanowić się nad moim czasem w Bayernie Monachium. Cieszę się, że mam teraz szansę przestać popełniać błędy, które popełniłem w Bayernie – wierzy Nagelsmann.
Zobacz również: Niesamowity występ 18-latka z Rakowa. Hattrick jeszcze w pierwszej połowie
Komentarze