- PZPN i Fernando Santos zakończyli współpracę
- Portugalczyk zdobył się na miły gest po rozstaniu z polską federacją
- Krzysztof Marciniak ujawnił, co zrobił były już selekcjoner naszej kadry
Santos zaimponował po zwolnieniu. Miły gest Portugalczyka
PZPN poinformował kilka dni temu, że Fernando Santos nie jest już selekcjonerem reprezentacji Polski. Na byłego opiekuna polskiej kadry wylała się fala krytyki za jego sposób prowadzenia zespołu, który może nie awansować na Euro 2024.
Cezary Kulesza zapewnił, że z Santosem rozstał się w pokojowych stosunkach. Słowa te zdaje się potwierdzać dziennikarz Krzysztof Marciniak. W programie Liga+ Extra na antenie Canal Plus Sport poinformował o tym, jak Santos pożegnał się z Polską.
– Słyszałem, że po rozstaniu z PZPN-em Fernando Santos zaprosił kilkunastu pracowników federacji na kolację. Wtedy okazało się, że to naprawdę fajny facet – ujawnił dziennikarz.
Czytaj także: Zaskakujące doniesienia z Portugalii. Santos jest zadowolony z decyzji PZPN-u
Komentarze