- Za nami niezwykle interesujący mecz Bundesligi
- Beniaminek z Darmstadt wypuścił trzybramkowe prowadzenie do przerwy
- Po zmianie stron Borussia M. przeprowadziła skuteczną pogoń za wynikiem
Bundesliga rozpieszcza kibiców. Grad goli i powrót z 0:3
Bundesliga na zakończenie czwartej kolejki przyszykowała mecz, który z pozoru nie wydawał się zbyt interesujący. SV Darmstadt miało na koncie trzy porażki, a Borussia Moenchengladbach zaledwie jeden punkt.
Pozory okazały się mylące, ponieważ kibice zgromadzeni na Merck-Stadion am Bollenfalltor do przerwy zobaczyli trzy gole. Wszystkie były autorstwa graczy Darmstadt, którzy są tegorocznym beniaminkiem.
Kilka chwil po zmianie stron piłkarz Darmstadt dostał czerwoną kartkę, a zawodnik gości zmarnował rzut karny. Borussia odrobiła jednak stratę i w około 20 minut strzeliła trzy gole. Taka sztuka udała się w 2005 roku Liverpoolowi, który odrobił stratę z Milanem i wygrał Ligę Mistrzów. Borussia finalnie musiał podzielić się punktami z Darmstadt po remisie 3:3.
Komentarze