- Bartłomiej Pawłowski w 36. minucie dał prowadzenie Widzewowi Łódź
- W drugiej połowie piłkę do własnej siatki wbił Jugas, zmieniając wynik na 2:0
- Dla Cracovii była to pierwsza porażka ligowa w obecnym sezonie
Widzew przełamał złą passę
Do meczu z Cracovią piłkarze Widzewa przystąpili z nowym już trenerem. Daniem Myśliwiec postanowił od początku przygody z łódzkim klubem zaznaczyć, że ma inne spojrzenie na skład i grę i zdecydował się posadzić na ławce kapitana, Patryka Stępińskiego. Przywrócił też do kadry Juljana Shehu, którego odstawił Janusz Niedźwiedź.
Gospodarze na przerwę schodzili przy prowadzeniu 1:0. W 36. minucie znakomitą wrzutkę wprost na głowę Bartłomieja Pawłowskiego posłał Fabio Nunes. Napastnik wstrzelił piłkę do siatki i zapewnił Widzewowi prowadzenie.
Po zmianie stron Cracovia przycisnęła, jednak Widzew skutecznie bronił i wyprowadzał kontrataki. Jeden z nich zakończył się golem na 2:0. Kerk dalekim podaniem uruchomił Jordiego Sancheza. Hiszpan poradził sobie z jednym rywalem, a drugi próbując interweniować wpakował piłkę do własnej bramki. Autorem gola samobójczego był Jakub Jugas.
Widzew Łódź – Cracovia 2:0 (1:0)
1-0 Pawłowski 36′
2-0 Jugas (og.) 72′
Komentarze