- Fernando Santos w minionym tygodniu rozstał się z reprezentacją Polski
- Zbigniew Boniek bardzo surowo ocenił krótką kadencję Portugalczyka
- Zasugerował, że ten nie przykładał się właściwie do swoich obowiązków
Santos olał swoją pracę?
Polski Związek Piłki Nożnej rozgląda się za nowym selekcjonerem. W minionym tygodniu postanowiono zakończyć współpracę z Fernando Santosem, który notował bardzo słabe wyniki w eliminacjach do Mistrzostw Europy.
Portugalczyk pracował w reprezentacji Polski od stycznia 2023 roku. Po jego kadencji spodziewano się wiele, natomiast rzeczywistość okazała się zupełnie inna. Zbigniew Boniek bardzo surowo ocenił jego pracę z Biało-Czerwonymi.
– Bardzo negatywnie oceniam kadencję Fernando Santosa. Jednak jak jest dobra drużyna, to z każdym trenerem można wygrać. Santos ślizgał się przez sześć miesięcy. Przyjeżdżał do Polski, tylko wtedy kiedy miał jakieś obowiązki. Nie traktował pracy poważnie. Według mnie myślał, że poradzi sobie swoim CV.
– Nie zdiagnozował dobrze problemu. Jego sposób bycia nie pasował do naszej mentalności, krytyki. Poniósł konsekwencje.
– Dodatkowo nasza drużyna jest wypalona, nie widać entuzjazmu, iskry w oczach, chęci wygrania za wszelką cenę. Czegoś, co było w 2016 roku. Przecież ta drużyna miała siedem lat temu tych samych zawodników na kluczowych pozycjach, co teraz. Trzeba ją odmłodzić. Tak się nie da. Trzeba mieć odwagę zrobić zmiany – przekonywał były prezes PZPN.
Zobacz również: Lewandowski doceniony przez zagraniczne media. “Znacznie bardziej pewny siebie”
Komentarze