- W starciu Piast Gliwice – Legia Warszawa obie ekipy podzieliły się punktami
- Bramkę dla drużyny Aleksandara Vukovicia zdobył Serhij Krykun, a trafienie dla gości zaliczył Ernest Muci
- Gliwiczanie zaliczyli szósty, z kolei Wojskowi drugi remis w sezonie
Piast – Legia: Josue wyleciał z boiska przed przerwą
Piast Gliwice z planem związanym z odniesieniem zwycięstwa nad wicemistrzem Polski podchodził w sobotę. Zadanie nie było łatwe, bo Legia Warszawa w ostatnich tygodniach była na zwycięskim szlaku. Dodatkowego smaczku rywalizacji dodawał fakt, że opiekunem gospodarzy jest Aleksandar Vuković związany z przeszłości ze stołeczną ekipą.
- Zobacz także: Ekstraklasa – tabela ligi polskiej
Pierwsza odsłona rywalizacji na stadionie przy Okrzei upłynęła pod znakiem pojedynków z udziałem Alexandrosa Katranisa i Josue. Obaj kilka razy wzajemnie się faulowali. Finalnie to jednak Portugalczyk się doigrał, bo zobaczył tuż przed końcem pierwszej połowy drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę za przewinienie na Greku, co jak pokazały telewizyjne powtórki nie było trafioną decyzją. Możliwe jednak, że Josue został ukarany za całokształt, bo od początku spotkania sobie grabił.
Wynik spotkania został otwarty natomiast otarty w doliczonym czasie pierwszej połowy. W roli głównej wystąpił Serhij Krykun, który dostawił nogę do piłki zagranej przez Michaela Ameyawa i na przerwę Piast udał się z jednobramkowym prowadzeniem.
W drugiej połowie do wyrównania doprowadził Ernest Muci, który oddał w 69. minucie strzał sprzed pola karnego. Nie poradził sobie z nim golkiper Niebiesko-czerwonych i finalnie zawody przy Okrzei zakończyły się rezultatem 1:1. Chociaż w samej końcówce gliwiczanie powinni strzelić gola na 2:1, ale po zamieszaniu pod bramką gości ostatecznie nic nie wyszło. W następnej kolejce zagra ze Śląskiem Wrocław, Legię czeka starcie z Górnikiem Zabrze.
Komentarze