- Jadon Sancho jest skonfliktowany z Erikiem ten Hagiem
- O całej tej sytuacji wypowiedział się Dimitar Berbatow
- Bułgar twierdzi, że Anglik za czasów sir Alexa Fergusona zostałby wyrzucony z zespołu
Dimitar Berbatow o konflikcie Jadona Sancho z Erikiem ten Hagiem
Relacje Jadona Sancho z Erikiem ten Hagiem są napięte tak naprawdę od dłuższego czasu. Zawodnik Manchesteru United dał upust swym emocjom, kiedy w spotkaniu z Arsenalem nie znalazł się w kadrze meczowej. Anglik z tego powodu został odsunięty od pierwszej drużyny “Czerwonych Diabłów”, a swoje zdanie nt. tej sytuacji wyraził Dimitar Berbatow w rozmowie z “The Sun”.
– Gdyby Jadon Sancho zrobił coś takiego, kiedy menadżerem był sir Alex Ferguson, to wyleciałby z drużyny. Nikt nie jest większy niż klub. Ten Hag pokazał, że potrafi być silny, gdy wymaga tego sytuacja. Tak było w przypadku Cristiano Ronaldo. To menadżer, który wie, czego chce i jest gotowy poświęcić największe gwiazdy. Nie obawia się, że ubrudzi sobie ręce w takich sytuacjach. Jest w końcu menadżerem, ma dowodzić i mieć autorytet – powiedział Bułgar.
– Ten Hag miał prawo opowiedzieć, dlaczego podjął konkretne decyzje. Jeśli Sancho nie trenował dobrze, to właśnie dlatego nie znalazł się w zespole. Sancho nie powinien wyjaśniać sprawy w mediach społecznościowych, a zamiast tego pójść prosto do gabinetu menadżera i powiedzieć, że dawał z siebie wszystko, a następnym razem spróbuje się jeszcze poprawić – dodał były piłkarz Manchesteru United.
Komentarze