- Reprezentacja Polski wymęczyła zwycięstwo nad Wyspami Owczymi (2:0)
- Dla kadry po raz pierwszy od Mistrzostw Świata w Katarze zagrał Kamil Grosicki
- Po ostatnim gwizdku wypowiedział się w pozytywnym tonie na temat atmosfery w zespole
“Najważniejsze było zwycięstwo. Doda nam pewności siebie przed Albanią”
Kamil Grosicki otrzymał pierwsze powołanie do reprezentacji Polski od ubiegłorocznych Mistrzostw Świata w Katarze.
– To naprawdę wielkie wyróżnienie – wrócić do reprezentacji, wyjść na Stadion Narodowy. Jak powiedziałem na początku zgrupowania, chcę wykorzystać każdą minutę. Trochę się denerwowałem, jak piłka nie chciała wejść. Przypomniały się trochę czasy mistrzostw świata. Dostałem parę minut i chciałem je wykorzystać. Ciężki był to mecz. Nie mogliśmy przebić się przez tą ścianę. Najważniejsze było zwycięstwo – powiedział na gorąco skrzydłowy Pogoni Szczecin.
Biało-czerwoni mieli wielkie problemy z rywalami z Wysp Owczych.
– Często mieliśmy problemy z zespołami, które tak nisko się bronią. Wyspy do 70. minuty się bardzo dobrze broniły. Mieliśmy swoje sytuacje, nie chciało wpaść. Najważniejsze jest jednak zwycięstwo. To ma budować naszą pewność na przyszłe mecze. Wiem, że to tylko mecz z Wyspami Owczymi, ale małymi kroczkami musimy zacząć od początku budować, by były dobre rzeczy w przyszłości. Na pewno z Albanią będzie dużo trudniejsze spotkanie. Wiedzieliśmy, że musimy być pozytywnie nastawieni, zostawić to, co było złe z tyłu. To zwycięstwo doda nam siły pozytywnej, by pojechać do Albanii i zdobyć trzy punkty – przekonuje 35-latek.
W niedzielę Polacy zmierzą się w Tiranie z reprezentacją Albanii. Początek starcia już o godzinie 20:45.
Czytaj więcej: Krychowiak: o powrocie dowiedziałem się dopiero w dniu powołania.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze