- Reprezentacja Polski po kiepskiej 1. połowie i sporych męczarniach wygrali 2:0 z Wyspami Owczymi
- Po spotkaniu grę biało-czerwonych skomentował Fernando Santos
- Selekcjoner wskazał na pozytywne aspekty gry. Wyróżnił również błędy swoich podopiecznych
Fernando Santos zadowolony z koncentracji w grze
Bolały oczy w trakcie 1. połowy meczu reprezentacji Polski z Wyspami Owczymi. Biało-czerwoni nie byli w stanie tworzyć składnych akcji, a na gole trzeba było poczekać aż do 73. minuty. Wówczas rzut karny na bramkę zamienił Robert Lewandowski. 35-latek 10 minut później trafił na 2:0 i zapewnił kadrze zwycięstwo.
Fernando Santos w rozmowie z mediami podkreślił koncentrację swoich podopiecznych, która była na wysokim poziomie. Trener wskazał, jakich błędów powinni w przyszłości wystrzegać się Polacy.
– Cieszy mnie przede wszystkim postawa drużyny i koncentracja, którą byliśmy w stanie utrzymać przez cały mecz. Tego nam zabrakło między innymi w 2. połowie meczu z Mołdawią. Dzisiaj to było cały czas na wysokim poziomie – stwierdził.
– Wydaje mi się że w 1. połowie brakowało nam zimnej głowy. Często zbyt szybko posyłaliśmy te piłki za plecy rywali, zamiast operować nią w parterze. To ma sens kiedy przeciwnicy są wysoko, a nie kiedy grają blisko własnej bramki. W 1. połowie było trochę zbyt nerwowo, graliśmy mało cierpliwie – dodał
Portugalczyk odniósł się również do przykrej sytuacji pod koniec pierwszych 45 minut. Na stadionie dało się słyszeć gwizdy kibiców.
– Rozumiem postawę publiczności, która gwizdała pod koniec pierwszej połowy. Oni też spodziewali się czegoś lepszego, zdobywanych bramek. Mieli prawo być niezadowoleni – dodał selekcjoner.
Czytaj też: Bereszyński po zwycięstwie nad Wyspami Owczymi. “Przez 70 minut waliliśmy głową w mur”
Komentarze