- Yannick Ferreira Carrasco latem został sprzedany przez Atletico Madryt do Al Shabab
- Skrzydłowy zdradził powody dołączenia do klubu z Arabii Saudyjskiej
- Podkreślił, że jego motywacją nie były pieniądze
Skrzydłowy Atletico podał powód przeprowadzki do Arabii Saudyjskiej
Trudno zliczyć zawodników, którzy w letnim oknie transferowym zdecydowali się na przenosiny do Arabii Saudyjskiej. Jednym z nich jest Yannick Ferreira Carrasco. Atletico Madryt na transferze skrzydłowego zarobiło około 15 milionów euro.
W wywiadzie dla La Derniere Heure 30-latek opowiedział co motywowało jego decyzję o transferze do Arabii Saudyjskiej. Przyznał, że nie chodziło głównie o pieniądze.
– Czasami trzeba postawić się we własnych butach. Mam teraz 30 lat. Mój kontrakt w Atlético wygasał za rok. Na stole miałem tylko jedną konkretną ofertę, i to od Al-Shabab. Wybrałem bezpieczeństwo, które było zapisane czarno na białym. Czy odszedłem tylko dla pieniędzy? Nie, to cała sprawa. W Arabii Saudyjskiej grają świetni zawodnicy – stwierdził.
Reprezentant Belgii zdradził, że kontaktowała się z nim FC Barcelona, jednak operacja nie była możliwa do zrealizowania.
– Latem były kontakty z Barceloną, ale nigdy nie otrzymałem od nich konkretnej oferty. Nie otrzymałem żadnych innych ofert. Trzeba powiedzieć, że Atlético nie było szczególnie chętne do sprzedaży. Czy Al-Shabab będzie moim ostatnim klubem? Przekonamy się pod koniec mojego kontraktu. Jestem zawodnikiem, który rzadko doznaje kontuzji i dobrze się trzymam. Coś może się jeszcze wydarzyć – dodał.
Także u nas: Gwiazdor lojalny wobec Atletico Madryt. “Było zainteresowanie moją osobą”
Komentarze