- W lidze portugalskiej ostatnio nie brakuje różnego rodzaju skandali
- Głos w sprawie w rozmowie z Record.pt wyraził Cristiano Ronaldo
- Zawodnik nie szczędził krytycznych słów w kierunku swojej rodzimej ligi, dając też do zrozumienia, że liga saudyjska ma przed sobą lepsze perspektywy
Cristiano Ronaldo o lidze portugalskiej
Cristiano Ronaldo, zanim zdecydował się na grę na Bliskim Wschodzie, to był kuszony między innymi przez Sporting Clube de Portugal. Finalnie piłkarz zdecydował się jednak na grę w Al-Nassr. Ostatnio natomiast zawodnik wyraził wiele przykrych słów w kierunku ligi portugalskiej.
– W każdej lidze zdarzają się konfliktowe momenty, ale w Portugalii jest ich szczególnie dużo. To jest złe. I ludzie, którzy choć trochę są tego świadomi, wiedzą o tym doskonale – mówił Cristiano Ronaldo cytowany przez Record.pt.
– To teraz zły etap, ale mam nadzieję, że wszystko się zmieni. Niedawno otworzyłem gazetę, żeby przeczytać, co się ogólnie dzieje. Pierwsze trzy artykuły nie dotyczyły piłki nożnej. To sprawia, że myślisz, że najważniejsze są teraz złe wieści – kontynuował piłkarz.
– Jestem Portugalczykiem i martwi mnie to. Chciałbym, żeby nasza liga była jedną z najlepszych, ale tak nie jest i nie będzie. I to jest jeden z problemów – powiedział zawodnik Al-Nassr.
– Każdy wyraża swoje zdanie, każdy się kłóci, 40 kanałów ze sporami i rozmowami. To jest bardzo złe, bardzo złe. Dlatego w najbliższej przyszłości Portugalia nie będzie w czołówce lig, gdzie są: Premier League, La Liga, Bundesliga – przekonywał Cristiano Ronaldo.
– Myślałem, że liga portugalska może być w pierwszej czwórce lub pierwszej piątce, ale teraz tak nie jest. Myślę, że liga Arabii Saudyjskiej jest lepsza niż liga portugalska. Nie tylko nie ma skandali, ale są w tych rozgrywkach bardziej znani gracze – rzekł zawodnik.
– Mam nadzieję, że będzie lepiej, choć wiem, że to trudne. To, co się ostatnio dzieje, zamienia ligę w cyrk – podsumował reprezentant Portugalii.
Czytaj więcej: Ronaldo i Mane błyszczą na saudyjskich boiskach. Al-Nassr rozgromił rywala [WIDEO]
Komentarze