- Andre Onana był skonfliktowany z selekcjonerem Rigobertem Songiem
- Wygląda na to, że konflikt pomiędzy nimi ostatecznie został zażegnany
- Bramkarz Manchesteru United powrócił bowiem do kadry narodowej
Onana znowu przywdzieje bluzę bramkarską Nieposkromionych Lwów
Kameruńska Federacja kilka dni temu ogłosiła listę powołanych na najbliższe spotkania reprezentacji w ramach eliminacji do Pucharu Narodów Afryki. Na liście niespodziewanie znalazł się Andre Onana, który w poniedziałek wydał oficjalne oświadczenie, a w nim potwierdził, że wraca do kadry narodowej.
Przypomnijmy, że golkiper Manchesteru United został wyrzucony z reprezentacji Kamerunu ze względów dyscyplinarnych podczas mistrzostw świata w Katarze. 27-latek miał krytykować metody pracy selekcjonera Nieposkromionych Lwów, czyli Rigoberta Songa.
– Moje pragnienie reprezentowania kraju nie zachwiało się od czasów mojej młodości i to dążenie pozostaje nieodłączną częścią mojej tożsamości. Nic i nikt nie jest w stanie zachwiać tego przekonania. Odpowiadam na wezwanie mojego narodu z niezachwianą pewnością, mając świadomość, że mój powrót ma na celu nie tylko uhonorowanie mojego marzenia, ale także odpowiedź na oczekiwania i wsparcie Kameruńczyków, którzy zasługują na zdeterminowaną reprezentację, która będzie błyszczeć – napisał Andre Onana w swoim oświadczeniu.
Komentarze