- Wyspy Owcze to kolejny przeciwnik drużyny Fernando Santosa
- Reprezentacja Polski nie może sobie pozwolić na kolejne straty punktów
- O najbliższym przeciwniku wypowiedział się Polak związany z Wyspami Owczymi niemal od dziecka
Wyspy Owcze zagrożą kadrze Santosa? Ekspert komentuje
Reprezentacja Polski walczy o awans na Euro 2024. Najbliższy rywal naszej reprezentacji to Wyspy Owcze, z którymi Polacy zagrają u siebie 7 września. O tym, co czeka naszą kadrę mówi Michał Przybylski, pomocnik B36 Torshavn z Wysp Owczych.
– Na pewno Wyspy Owcze przyjadą się bronić. Będą chcieli zagrać na 0:0. To będzie zespół defensywny, zagra piątką w obronie. W ofensywie jest kilka kontuzji, pierwszy bramkarz też jest kontuzjowany. Myślę, że w ataku nie powinno być zagrożenia pod bramką Polski, chyba, że ze stałych fragmentów – powiedział piłkarz w programie “Footweek” na kanale TVP Sport w serwisie Youtube.
– Zupełnie innym meczem dla Polski będzie ten na Wyspach Owczych. Sztuczna murawa, to jest pierwsza różnica, sami się przekonujemy latem. W październiku może mocno wiać, może padać. Nie powinno przeszkodzić to Polsce, ale innym już przeszkadzało. W zeszłym roku przegrała tu Turcja – komentuje Przybylski.
Czytaj także: Góralski odpowiedział na wywiad Lewandowskiego. “Człowiek czuł respekt”
Komentarze