- Zbigniew Boniek skomentował ostatni mecz Rakowa Częstochowa z FC Kopenhagą
- Były prezes PZPN odniósł się do dalszych szans “Medalików”
- Już w najbliższą środę decydujące starcie, którego stawką będzie awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów
“Nie stoją na straconej pozycji”
Raków Częstochowa jest na ostatniej prostej do tego, aby na jesień zagrać w fazie grupowej Ligi Mistrzów. Jednak w pierwszym, domowym meczu padł wynik 0:1 dla drużyny z Kopenhagi. To oznacza, że mistrzowie Polski do Danii polecą z koniecznością odrabiania strat, ale ostateczny wynik jest wciąż sprawą otwartą. Mówi o tym również Zbigniew Boniek w rozmowie z “polsatsport.pl”.
– Jeżeli chodzi o Raków, to możemy mówić o nim tylko i wyłącznie pozytywnie. Mistrz Polski ma przecież zapewnioną grę co najmniej w fazie grupowej Ligi Europy. Absolutnie ma także nadal szanse na Champions League, tym bardziej, że ten pierwszy mecz pokazał, że Kopenhaga może ma więcej doświadczenia i ogłady, potrafi utrzymywać się przy piłce, ale Raków wcale nie jest drużyną gorszą – mówi były prezes PZPN w rozmowie z “Polsatem Sport”.
– Raków absolutnie nie stoi na straconej pozycji. Oczywiście, szkoda porażki 0-1 w pierwszym meczu, bo wydaje mi się, że najbardziej sprawiedliwym rezultatem w tym meczu byłby remis. Przecież Kopenhaga nie strzeliła bramki po jakiejś pięknej akcji, tylko zupełnie przypadkowo, po rykoszecie – dodał Boniek.
Czy Raków Częstochowa awansuje do fazy grupowej Ligi Mistrzów?
- Tak, uda się
- Nie, niestety pozostaje Liga Europy
Czytaj więcej: Marek Papszun kandydatem na trenera słynnego klubu z Francji?
Komentarze