- Śląsk Wrocław wywalczył premierowe zwycięstwo w sezonie
- Wojskowi dzięki niedzielnej wygranej nad Lechem Poznań opuścili strefę spadkową
- Kolejorz zaliczył drugą porażkę z rzędu, licząc też spotkanie ze Spartakiem Trnawa
Śląsk z tarczą, Exposito z dubletem
Śląsk Wrocław podchodził do hitu kolejki, chcąc opuścić strefą spadkową i zacząć jednocześnie wspinaczkę w górę ligowej tabeli. Lech Poznań miał jednak zamiar zrehabilitować się swoim kibicom za odpadnięcie z eliminacji europejskich pucharów. Tym samym starcie zapowiadało się bardzo ciekawie.
W pierwszej części meczu lepiej prezentowali się goście. W każdym razie w grze podopiecznych Johna van den Broma zabrakło konkretów. Gospodarze natomiast nastawili się na grę z kontry i dobrze na tym wyszli.
Wynik spotkania został otwarty w 37. minucie. W roli głównej wystąpił Erik Exposito, który strzelił gola głową. Świetnym podanie popisał się natomiast Patryk Janasik. Do przerwy po bramce Hiszpana prowadzili wrocławianie.
W drugiej połowie Lech wyrównał w 50. minucie. Rzut karny podyktowany za faul na Filipie Szymczaku wykorzystał Kristiffer Velde. Radość w szeregach lechitów trwała jednak tylko do 74 minuty. Wówczas znów błysnął Exposito i było 2:1. Wynik meczu ustalił natomiast Patryk Szwedzik i Śląsk sięgnął po cenne trzy punkty (3:1).
W następnej kolejce WKS zmierzy się na wyjeździe z Widzewem Łódź. Tymczasem poznańską ekipę czeka batalia z Górnikiem Zabrze przy Bułgarskiej.
Kiedy przebudzi się Lech Poznań?
- Gdy zabłyśnie pierwsza gwiazdka
- Dopiero w po zwolnieniu trenera Johna van den Broma
- Takie dywagacje nie mają sensu, bo Ekstraklasa jest nieprzewidywalna
Komentarze