- Lech był bliski awansu do kolejnej rundy
- Kolejorz jednak fatalnie zaprezentował się w rewanżu
- Spartak rozegrał znakomite zawody i zameldował się w fazie play-off
Lech rozczarował. Koniec europejskiej przygody
Lech Poznań miał zdecydowaną przewagę w pierwszym meczu, który zakończył się wynikiem 2:1, jednak w rewanżu Kolejorz już od pierwszych minut miał spore problemy. Spartak Trnava rozpoczął znacznie odważniej niż w Poznaniu i bardzo szybko zagroził bramce strzeżonej przez Bednarka.
Lech w pierwszej odsłonie był bezzębny. Nie potrafił stwarzać groźnych sytuacji, a gospodarze byli znacznie bardziej waleczni na boisku. Ambitna gra opłaciła się w 37. minucie spotkania. Spartak wykorzystał niezbyt dobre ustawienie Kolejorza, a na listę strzelców wpisał się Ofori. Wynik remisowy w dwumeczu utrzymał się już do końca pierwszej połowy.
Po zmianie stron gospodarze dość nieoczekiwanie podwyższyli na 2:0. Tym razem nieuwagę Lechitów wykorzystał Daniel i Kolejorz musiał zacząć gonić wynik. Przewaga sprawiła jednak, że Spartak podobnie jak w pierwszym meczu cofnął się do defensywy, a to stworzyło okazje ekipie z Wielkopolski.
W 64. minucie znakomitym uderzeniem z okolic szesnastego metra popisał się Velde. Gol dla Lecha sprawił, że gospodarze znów ruszyli do ofensywy. Na efekty długo czekać nie trzeba było. Kolejne błędy Lechitów sprawiły, że Słowacy podwyższyli na 3:1. Na uwagę zasługuje jednak piękny gol Stetina, który trafił do siatki strzałem z przewrotki.
W ostatnich minutach Lech próbował jeszcze odrobić straty, ale znakomita gra w defensywie gospodarzy sprawiła, że Kolejorz nie potrafił stworzyć żadnej dogodnej sytuacji. Wraz z upływem czasu można było odnieść wrażenie, że w Lechitach brakuje już wiary w awans, a Spartak bez większych problemów dowiózł korzystny rezultat do ostatniego gwizdka.
Zobacz również: Legia zdobyła Wiedeń. Szalony mecz z Austrią i awans, to trzeba zobaczyć! [WIDEO]
Poznańskie pajace