- Barcelona tylko zremisowała z Getafe 0:0, mecz był jednak z gatunku tych niezwykle kontrowersyjnych
- W końcówce spotkania sędzia nie podyktował rzutu karnego dla “Dumy Katalonii”
- Po meczu dużo mówi się też o nieobecności w grze Roberta Lewandowskiego
“Był ociężały”
Robert Lewandowski jest gwiazdą nie tylko reprezentacji Polski, ale i FC Barcelony. 34-latek, który od nieco ponad roku występuje w “Dumie Katalonii” dotychczas rozegrał w jej barwach 47 spotkań, zdobywając w nich 33 bramki i notując osiem asyst. Bilans ten jest przynajmniej dobry, ale media coraz częściej mają zastrzeżenia do gry Polaka. Podobnie jest po wczorajszym meczu z Getafe, gdzie Polak był kompletnie niewidoczny przez ponad 115 minut – tyle wraz z czasem doliczonym trwał ten niezwykle kontrowersyjny mecz.
– Damian Suarez utrudnił mu życie, szukał go od pierwszej minuty. Lewandowski był ociężały, mało uczestniczył w grze. Nie miał żadnej czystej sytuacji – napisał dziennik “Sport”.
– Damian Suarez, Stefan Mitrović i Domingos Duarte uderzali go wszędzie. Damian rozdawał ciosy na lewo i prawo przed leniwym sędzią Soto Grado. Lewandowski był bardzo uważnie obserwowany przez rywali – dodało w kontekście Lewandowskiego “Mundo Deportivo”.
– Polski napastnik rozpoczął swój drugi sezon w Barcelonie z taką samą ambicją i chciwością zdobywania bramek, co zawsze. Getafe z solidną i szybką defensywa nie ułatwiała zadania. Robert Lewandowski był zdesperowany – pisze “Marca”.
Jak oceniasz występ Roberta Lewandowskiego?
- Dobrze, zrobił tyle ile mógł
- Źle, był kompletnie poza grą
- Obrońcy Getafe uniemożliwili mu grę
Czytaj więcej: Czerwone kartki, przepychanki i prowokacje. Trudny start Barcy w La Liga
Komentarze