- Sergio Ramos dobrze radził sobie podczas swojego drugiego sezonu w Paris Saint-Germain. Pomimo tego klub nie przedłużył z nim umowy
- Hiszpana łączono z Interem Miami, Los Angeles FC czy Sevillą
- Choć jest już sierpień, weteran nadal nie znalazł nowego pracodawcy
Problemy Ramosa ze znalezieniem nowego klubu
Chyba sam Sergio Ramos nie spodziewał się takich problemów tego lata. Po udanym sezonie w barwach Paris Saint-Germain, klub podziękował hiszpańskiej legendzie. Uznano, że trzeba stawiać na zawodników bardziej perspektywicznych.
To nie przestraszyło 37-latka. Spodziewał się licznych zapytań. Od początku lipca pojawiło się kilka firm, które interesowały się środkowym obrońcą. Do tego grona trzeba zaliczyć Inter Miami, Los Angeles FC czy Sevillę. Ostatnio, jednak, wiceprezydent Andaluzyjczyków przyznał, że nie ma tematu powrotu defensora na Estadio Ramon Sanchez Pizjuan. Z kolei Inter Miami nie zamierza inwestować w większą liczbę weteranów. Sprowadzili już Jordiego Albę, Sergio Busquetsa i Leo Messiego.
Jak podaje AS, amerykańska liga to wciąż najpewniejszy kierunek dla Hiszpana. Obecnie brakuje jednak konkretnych negocjacji w tym zakresie.
Ramos rozegrał w minionym sezonie 45 spotkań we wszystkich rozgrywkach. Zanotował w nich cztery bramki i asystę.
Czytaj więcej: Bayern optymistą w sprawie Kane’a po spotkaniu w Londynie.
Komentarze