Szalony spektakl w Częstochowie. Sonny Kittel w doliczonym czasie dał wygraną “Medalikom” [WIDEO]

Raków Częstochowa w pierwszym meczu II rundy kwalifikacyjnej do Ligi Mistrzów gościł na własnym obiekcie Karabach Agdam. Mecz ostatecznie zakończył się wygraną "Medalików" 3:2. Mistrzowie Polski w trzy minuty wypuścili na własne życzenie dwubramkowe prowadzenie, ale w doliczonym czasie gry bramkę na wagę zwycięstwa zdobył Sonny Kittel.

Piłkarze Rakowa Częstochowa
Obserwuj nas w
IMAGO / Maciej Rogowski Na zdjęciu: Piłkarze Rakowa Częstochowa
  • Raków gościł na własnym obiekcie Karabach w II rundzie kwalifikacyjnej do LM
  • Mecz ostatecznie zakończył zwycięstwem Rakowa 3:2
  • Rewanż w Kazachstanie już za tydzień (2 sierpnia)

Liga Mistrzów. Raków pokonuje na własnym obiekcie z Karabachem

Na papierze minimalnym faworytem pierwszego meczu II rundy kwalifikacyjnej do Ligi Mistrzów byli podopieczni Dawida Szwargi. Jednak wszyscy spodziewali się bardzo wyrównanego meczu Rakowa z Karabachem.

Mistrzowie Polski znakomicie weszli w to spotkanie. Tworzyli szybkie i groźne akcje zespołowe, przez co drużyna z Kazachstanu musiała się schować za podwójną gardą. Niestety tak wielka przewaga Rakowa nad rywalem trwała tylko przez kwadrans. Kolejne dwa należały już do drużyny Karabachu, która miała dwie lub trzy znakomite okazje, aby na przerwę schodzić z prowadzeniem. Jednak w kluczowych momentach zawodnikom gości brakowało precyzji.

Druga część spotkania rozpoczęła się bardzo spokojnie. Wszystko zmieniło się w 55. minucie. Marcin Cebula popisał się doskonałą akcją. Po rajdzie zawodnika Rakowa nastąpiło zamieszanie w polu karnym Karabachu. W rezultacie doszło do nieporozumienia bramkarza gości z obrońcą. Piłkę do własnej bramki skierował Elvin Cafarquliew.

W 70. minucie tablica wyników pokazywała już prowadzenie Rakowa 2:0. Na listę strzelców wpisał się Fabian Piasecki, który chwilę wcześniej pojawił się na boisku. Napastnik częstochowskiego zespołu uderzył piłkę głową w sam środek bramki Karabachu, ale dziecinny błąd popełnił bramkarz z Azerbejdżanu, który przepuścił futbolówkę.

Długie nie trwało dwubramkowe prowadzenie drużyny prowadzonej przez Dawida Szwargę. Redon Xhixha pokonał po raz pierwszy w tym sezonie Vladana Kovacevicia. W 76. minucie był już remis, a na listę strzelców wpisał się po raz drugi tego dnia Xhixha.

W doliczonym czasie gry znów eksplodowały trybuny na częstochowskim obiekcie, bowiem padł gol na 3:2 dla Rakowa. Cudownym uderzeniem z dystansu popisał się debiutujący tego dnia w drużynie Dawida Szwargi Sonny Kittel. Trafienie pomocnika sprawiło, że piłkarze Dawida Szwarga pojadą do Agdam z jednobramkową zaliczką.

Rewanżowe spotkanie Rakowa z Karabachem już za tydzień (2 sierpnia). Pierwszy gwizdek w Kazachstanie zaplanowany jest na godzinę 18:00.

Raków Częstochowa – Karabach Agdam 3:2

Elvin Cefarquliew samobój (55′), Piasecki (70′), Kittel (90+’) – Xhixha (73′ oraz 76′)

Komentarze