- Marko Vesović w przeszłości bronił barw Legii Warszawa
- Przed meczem z Rakowem Częstochowa zawodnik wypowiedział się na temat pobytu w stołecznej ekipie
- W pewnym sensie 31-latek uderzył w klub z Łazienkowskiej
Vesović uderzył w Legię
Raków Częstochowa liczy na to, że wywalczy awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów. Tymczasem w rozmowie z Onet Przeglądem Sportowym na temat rywalizacji z mistrzem Polski, ale nie tylko wypowiedział się Marko Vesović. Zawodnik przyznał wprost, że w Legii Warszawa ludzie nie byli uczciwi względem zawodnika.
– Znamy ten zespół. Odszedł trener Papszun, Kun przeszedł do Legii, stracili też Iviego Lopeza, któremu bardzo współczuję, że doznał tak poważnej kontuzji – powiedział Vesović w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.
– Wygląda dobrze na boisku, mówię tak nie tylko na podstawie wyniku meczu z Florą. Nie śledziłem ich okresu przygotowawczego, stracili na pewno ważnych zawodników, a nowi będą potrzebować czasu. Zmienił się trener, ale zespół przejął jego asystent. Mają swoją filozofię, sposób gry, musimy dokładnie go przeanalizować – uzupełnił zawodnik Karabachu Agdam.
Vesović nie ukrywa, że ma sporo pretensji do przedstawicieli Legii. Warszawa. – Było wiele kłamstw na nasz temat. W Legii nie byli uczciwi ze mną. Mogli powiedzieć, że nie chcą ze mną przedłużyć kontraktu – stwierdził piłkarz.
– Moja żona napisała prawdę. Nie było szansy na porozumienie, wiedzieli 10 dni wcześniej, że nie przedłużą ze mną kontraktu, a użyli tego argumentu, bo było dla nich najkorzystniejsze – dodał Czarnogórzec.
Czytaj więcej: UEFA wyznaczyła sędziego meczu Rakowa Częstochowa z Karabachem
Komentarze