- Ekipa Jacka Magiera w drugim kolejnym meczu ligowym nie wygrała, licząc też poprzednią kampanię
- Szkoleniowiec Śląska Wrocław podsumował rywalizację z Koroną Kielce
- Wojskowi na inaugurację rozgrywek podzielili się punktami
Jacek Magiera po spotkaniu Korona – Śląsk
Śląsk Wrocław sezonu 2022/2023 bez wątpienia nie może zaliczyć do udanych. Finale natomiast drużyna wywalczyła utrzymanie. Z kolei przed startem nowej kampanii team z Wrocławia był bardzo dużą niewiadomą.
– Czujemy niedosyt po spotkaniu. Zagraliśmy bardzo dobrą pierwszą połowę, w której byliśmy stroną dominującą. Stworzyliśmy sobie kilka sytuacji do zdobycia bramki, ale zabrakło skuteczności, czy wykończenia. Należy jednak pochwalić zespół za to, że potrafił odbierać rywalowi piłkę na połowie przeciwnika. Nie dopuściliśmy praktycznie do tego, aby Korona stworzyła sobie sytuację bramkową – powiedział trener Jacek Magiera na pomeczowej konferencji prasowej.
– Początek drugiej połowy był świetny w naszym wykonaniu, zwieńczony golem. Później z kolei do głosu zaczęła dochodzić Korona Kielce, która przejęła inicjatywę. Mieliśmy jednak sporo okazji do tego, aby uspokoić grę. Niemniej proste straty na swojej połowie i straty przy wyprowadzaniu kontrataków sprawiły, że to nakręcało rywali – kontynuował trener Śląska.
Magiera przekazał też, że drużyna będzie jeszcze wzmocniona. – Potrzebujemy jeszcze dwóch-trzech nowych zawodników, aby wzmocnić rywalizację. Na pewno lewego obrońcę. Jeden zawodnik był blisko nas, ale ostatecznie transfer się wysypał – przekazał opiekun WKS-u.
Wrocławianie kolejne spotkanie rozegrają już w sobotę, mierząc się w roli gospodarza z Zagłębiem Lubin. Mecz zacznie się o godzinie 20:00.
Czytaj więcej: Gracz Śląska nie ma wątpliwości: to nasz realny potencjał
Komentarze