- Mateusz Rokuszewski stwierdził, że Goncalo Feio był pierwszym, który miał uczyć się od Marka Papszuna
- To właśnie Portugalczyk miał być przymierzany jako jego następca
- Problem jednak polegał w charakterze trenera
Feio mógł być na miejscu Szwargi
Nie ma wątpliwości, że pod względem czysto sportowym Gonaclo Feio jest jednym z najbardziej utalentowanych szkoleniowców pracującym w naszym kraju. W przypadku Portugalczyka bardzo ważnym elementem jest jednak jego temperament. Bowiem w ostatnim czasie głośno było o licznych aferach, które miał wszczynać trener. Teraz ciekawy głos w jego sprawie zabrał Mateusz Rokuszewski na antenie “Kanału Sportowego”.
– Gdyby Goncalo Feio był nieco innym człowiekiem i nie miał takiej skłonności do wywoływania awantur, pewnie to on dzisiaj walczyłby o Ligę Mistrzów z Rakowem. On jako pierwszy został wyłapany jako ten obiecujący, młody trener, który miał się uczyć od Marka Papszuna – mówi ekspert “Canal+ Sport”.
Czytaj więcej: Znamy kolejnego rywala Rakowa w Lidze Mistrzów. Los oszczędził mistrzów Polski
Komentarze