- Widzew Łódź pokonał Puszczę Niepołomice 3-2
- Beniaminek jako pierwszy strzelił gola za sprawa Artura Siemaszki
- Zespół Janusza Niedźwiedzia odrobił straty i pokazał przewagę w jakości
Udana inauguracja dla gospodarzy
Po sensacyjnym awansie do Ekstraklasy Puszcza Niepołomice jest skazywana na pożarcie. Za wszelką cenę chciała na inaugurację sezonu w Łodzi udowodnić, że stać ją na dobrą grę w elicie. Lepiej w niedzielny mecz wszedł Widzew, który od samego początku naciskał na rywala. Jako pierwsi do konkretów doszli natomiast goście. W dziewiątej minucie Artur Siemaszko precyzyjnym strzałem zza pola karnego umieścił piłkę w samym okienku, zapewniając Puszczy pierwszą ekstraklasową bramkę w historii.
Na wyrównanie czekaliśmy do 35. minuty. Widzew przeprowadził fantastyczny kontratak, który technicznym strzałem wykończył Fran Alvarez. Na przerwę obie ekipy schodziły z remisem 1-1.
Po zmianie stron strzelali już tylko gospodarze. Na prowadzenie łodzian wyprowadził Patryk Stępiński. W doliczonym czasie gry przeprowadzili kolejny kontratak, a świetnie dysponowany Kewin Komar tym razem dał się pokonać.
Tuż przed końcem beniaminek zniwelował straty za sprawą Roda Kidricia. Na inaugurację sezonu Widzew ograł Puszczę Niepołomice 3-2.
Komentarze