- Piłkarze Rakowa zagrają w kolejnej rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów
- W rewanżu częstochowianie pokonali Florę Tallinn 3:0
- W dwumeczu zawodnicy Dawida Szwardi wygrali z Estończykami 4:0
Mistrzowie Polski ogrywają w dwumeczu Florę Tallinn
Raków Częstochowa podchodził do rewanżu z Florą Tallinn w lepszych nastrojach. Bowiem w pierwszym meczu rozgrywanym na stadionie domowym zwyciężyli 1:0 za sprawą szczęśliwego gola Władysława Koczergina. W Estonii pozostało tylko wykonać drugą część planu.
Pierwsza połowa niczym specjalnym nie zapadła w pamięci kibiców. Zarówno jedni jak i drudzy mieli problem ze stworzeniem choćby jednej groźnej sytuacji. Na przerwę obie drużyny schodziły z bezbramkowym remisem, a fani mieli nadzieję, że w drugiej odsłonie obejrzą całkiem inne widowisko.
Drugie 45 minut lepiej rozpoczęli faworyci, czyli podopieczni Dawida Szwargi. Mistrzowie Polski objęli prowadzenie już w 47 minucie za sprawą Łukasza Zwolińskiego. Dla 30-latka była to premierowa w barwach Rakowa. Po półgodzinie na tablicy wyników było już 2:0. Na listę strzelców wpisał się znakomicie tego dnia dysponowany były napastnik Lechii Gdańsk – Łukasz Zwoliński. Piłkarze Rakowa mieli jeszcze kilka sytuacji, aby podwyższyć wynik meczu. Udało się to w 84. minucie za sprawą cudownego uderzenia zza pola karnego Janisa Papanikolaou. W końcówce postraszyli jeszcze zawodnicy Flory Tallinn, ale tego dnia więcej trafień już nie obejrzeliśmy.
Podopieczni Dawida Szwargi w środę poznają rywala, z którym zagrają w kolejnej rundzie. Zmierzą się ze zwycięzcą dwumeczu Karabach – Lincoln. W pierwszym meczu zwyciężyli mistrzowie Kazachstanu 2:1.
Flora Tallinn – Raków Częstochowa 0:3
Łukasz Zwoliński (47′ oraz 59′), Janis Papanikolaou (84′)
Komentarze