- Działalność Manchesteru City znów znalazła się pod lupą UEFA
- Mistrz Anglii miał w przeszłości przyjąć ogromne środki od podejrzanego inwestora
- Ponadto Obywatele mierzą się z aż 115 zarzutami za złamanie FFP
UEFA prowadzi dochodzenie ws. finansów Manchesteru City
UEFA od dłuższego czasu przygląda się podejrzanym transakcjom Manchesteru City. Sporządzone kilka lat temu sprawozdanie dotyczy wątpliwych operacji przeprowadzonych przez klub w 2012 i 2013 roku. Jak się okazuje, do The Citizens wpływały środki od “podejrzanego” inwestora. Łącznie było to blisko 30 milionów funtów.
Komitetowi Zarządu Kontroli Finansowej Klubów UEFA udało się odkryć, że wątpliwy pod względem prawnym czek pokryto przez firmę Etisalat. To popularna firma telekomunikacyjnej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Za jej plecami miały stać środki od ludzi z Abu Dhabi United Group, czyli bezpośrednich właścicieli Manchesteru City.
Mistrzowie Anglii aktualnie mierzą się ze 115 zarzutami za złamanie zasad finansowego fair play w Premier League, a kolejne dowody, które ujrzały światło dzienne stawiają klub pod ścianą. Interwencja ze strony UEFA wydaje się nieunikniona.
Komentarze