- Nicola Zalewski to jeden z kandydatów do gry w reprezentacji Polski w meczu z Mołdawią
- 21-latek przed wtorkowym starciem nie szczędził pochwał w kierunku swojego trenera klubowego
- Biało-czerwoni zagrają z Mołdawią po raz siódmy w historii
Zalewski przed spotkaniem Mołdawia – Polska
Nicola Zalewski to zawodnik, mający za sobą niezły sezon w Romie. Rozegrał łącznie 47 spotkań w trakcie kampanii 2022/2023. Strzelił w nich dwa gole i zaliczył jedną asystę. W drużynie narodowej jak na razie rozegrał 11 meczów.
– Wygrana z Niemcami to ogromna rzecz, ale wiemy, że to był mecz towarzyski. Z Mołdawią będzie ważny mecz i liczą się tylko trzy punkty – mówił Nicola Zalewski w trakcie konferencji prasowej.
– Codziennie pracuję, żeby zagrać. Decyzję podejmuje trener. Jestem gotowy, aby zagrać z Mołdawią – kontynuował piłkarz Giallorossich.
– Kluczowe jest to, żeby szybko strzelić gola. Zobaczymy, jak się potoczy mecz. Chcemy wygrać z Mołdawią – to ważne spotkanie dla nas – uzupełnił zawodnik.
W kontekście Zalewskiego można zastanawiać się, na jakiej pozycji może grać w reprezentacji Polski. Zawodnik wprost przekazał, że nie jest obrońcą, ale musi się podporządkować decyzjom trenera. – Nie jestem obrońcą, ale gram tam, gdzie trener na mnie postawi. Jestem do dyspozycji – mówił piłkarz Romy.
Swoją formę Zalewski przez cały sezon budował pod skrzydłami trenera Jose Mourinho. Piłkarz nie ukrywa, że wiele zawdzięcza Portugalczykowi. – Jose Mourinho bardzo mi pomógł. Rozegrałem już w Romie dużo meczów. Mogę mu tylko podziękować za to, co zrobił dla mnie – mówił 21-latek.
Czytaj więcej: Mecz Polska – Niemcy źródłem konfliktu, Boniek z mocną reakcją na wpis polityka
Komentarze