- Dele Alli chciałby jak najszybciej zapomnieć o okresie w Besiktasie
- Zawodnik przedwcześnie zakończył okres wypożyczenia i wrócił do Evertonu
- Prezydent tureckiego klubu odniósł się do Anglika w rozmowie z portalem “Beln Sports”
Ahmet Nur Cebi: Bardzo w niego wierzyliśmy
Kariera Dele Alliego to równia pochyła. Anglik od kilku lat nie jest w stanie zadomowić się w żadnym kubie, a jego wypożyczenie do Besiktasu okazało się kompletną klapą. Zawodnik pełnił tam głównie rolę zmiennika. Anglik narobił też sporo kłopotów, po tym jak zespół stracił z nim kontrakt. Ten incydent sprawił, że turecki klub stracił cierpliwość i zrezygnował z dalszego wypożyczenia pomocnika.
Do przygody Dele Alliego w Besiktasie odniósł się sam Ahmed Nur Cebi, prezydent klubu, w rozmowie z “Beln Sports”. Turek przyznał, że wiązano z Anglikiem spore nadzieje, którym nie sprostał. Wierzy również, że zawodnik wróci do “zdrowia”.
– Alli był zawodnikiem, wokół którego w Besiktasie było wielkie podekscytowanie, kiedy przyszedł na wypożyczenie w sierpniu zeszłego roku. Bardzo w niego wierzyliśmy, ale on nie niestety już do nas nie wróci, to koniec. Nie dał nam tego, czego oczekiwaliśmy. Mam nadzieję, że wyzdrowieje jako człowiek – mówił Ahmed Nur Cebi.
Sprawdź także: Man Utd nie odpuszcza tematu transferu Portugalczyka. Liczy na obniżkę ceny
Komentarze