Fatalne pudło Lukaku pozbawiło Inter dogrywki. Henry: będzie musiał z tym żyć

Manchester City pokonał w sobotnim finale Inter Mediolan 1-0 i sięgnął po historyczną Ligę Mistrzów. Nadzieje Nerrazzurich na wyrównanie fatalnym pudłem w końcówce odebrał Romelu Lukaku. Thierry Henry, jego były asystent w belgijskiej kadrze, mówi o nieuchronnych skutkach jego nieskuteczności.

Romelu Lukaku
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Romelu Lukaku
  • Manchester City pokonał Inter Mediolan 1-0 w finale Ligi Mistrzów
  • Bohaterem Nerrazzurich mógł zostać Romelu Lukaku, lecz w kluczowym momencie nie zachował zimnej krwi
  • Legendarny Thierry Henry wypowiedział się o fatalnym pudle Belga

Lukaku da radę się pozbierać?

Pierwsza połowa sobotniego finału Ligi Mistrzów nie obfitowała w liczne sytuacje podbramkowe. Obie drużyny grały dość zachowawczo, a Inter Mediolan zaskakująco dobrze niwelował ofensywne atuty Manchesteru City.

Wynik otworzył się dopiero po zmianie stron. Rodri precyzyjnym uderzeniem umieścił piłkę w bramce Andre Onany, dając Obywatelom komfort skromnego prowadzenia.

Pod koniec spotkania Inter ruszył do ataku, tworząc sobie kilka okazji. Najlepszą niewątpliwie miał Romelu Lukaku, który z bliskiej odległości strzelił głową prosto w stojącego na linii bramkowej Edersona.

Nie ulega wątpliwościom, że przy lepszej skuteczności Lukaku Inter mógłby znaleźć się w dogrywce, a nawet doprowadzić do rzutów karnych. Kibicom niezwłocznie przypomniał się występ belgijskiego napastnika w trakcie mistrzostw świata, gdzie na potęgę marnował kolejne okazje.

O jego pudle wypowiedział się legendarny Thierry Henry, który ma świadomość, że Lukaku będzie musiał poradzić sobie z trudnym momentem.

– Będzie musiał przejść przez dokładnie to samo, przez co przeszedł po mistrzostwach świata w Katarze. Ludzie wciąż będą go obwiniać, choć ta sytuacja wcale nie była tak prosta. Główka z tak bliskiej odległości będzie go prześladować. Ale będzie musiał z tym żyć. Ja również przegrywałem finały, nie zawsze jesteś po odpowiedniej stronie – mówi były gwiazdor Arsenalu i reprezentacji Francji.

Zobacz również: Gundogan nie ucina spekulacji. “Niczego nie postanowiłem”

Komentarze