- W sobotę Manchester City i Inter Mediolan powalczą o najważniejsze trofeum w piłce klubowej
- Miachael Ballack w rozmowie z mediami porównał potencjał obu drużyn
- Były reprezentant Niemiec wskazał, kto może odegrać najważniejszą rolę w spotkaniu
Kevin de Bruyne doceniony przez Ballacka
Manchester City, czy Inter Mediolan, kto wygra w finale Ligi Mistrzów? Zdaniem bukmacherów, Obywatele nie powinni mieć problemów z pokonaniem Nerazzurrich. Historia pokazała jednak, że skazywany na porażkę zespół niejednokrotnie potrafił sprawić niespodziankę w finale Ligi Mistrzów.
Michael Ballack w rozmowie z portalem Kelbet ocenił szanse obu drużyn. Były reprezentant Niemiec wskazał również, kto może okazać się kluczowy w finale.
– Na logikę, faworytem jest Manchester City. W tym momencie ta drużyna prezentuje niesamowity futbol. Wielu piłkarzy jest w bardzo wysokiej formie. Inter ma jednak silnych mentalnie zawodników. Na początku sezonu ten zespół nie był w gronie faworytów do gry w finale. Widziałem ich w meczu przeciwko Bayernowi Monachium i nie byli gotowi. Teraz już są. Nie przewidywałem wcześniej, że zagrają w finale – stwierdził Ballack.
– Uważam, że Kevin de Bruyne jest zawodnikiem robiącym największą różnicę. Również John Stones znakomicie rozumie teraz swoją rolę. Od ustawienia w czwórce obrońców rusza z piłką w głąb pola. Potem ma ją za zadanie przetransportować do rozgrywającego. Jeśli chodzi o Inter, najważniejszy zawodnikiem jest Lautaro Martinez. On jest teraz nie do zatrzymania. Kiedy tylko ma okazję, strzela – dodał.
Finał Ligi Mistrzów zostanie rozegrany w sobotę w Stambule. Pierwszy gwizdek w meczu Manchesteru City z Interem Mediolan wybrzmi o godzinie 21:00.
Także u nas: Barcelona pewna swego. Zaplanowała już ogłoszenie głośnego transferu
Komentarze