Ralf Rangnick, dyrektor RB Lipsk, uważa, że Liverpool byłby odpowiednim klubem dla Timo Wernera, gdyby ten pożegnał się latem z Bundesligą.
Przyszłość 24-letniego reprezentanta Niemiec od dłuższego czasu jest tematem intensywnych spekulacji. W Lipsku zdają sobie sprawę, że obecny sezon może być ostatnim z Wernerem w składzie.
Wśród klubów zainteresowanych jego sprowadzeniem wymieniano Bayern Monachium i Inter Mediolan, ale wydaje się, że Wernerowi aktualnie najbliżej jest Liverpoolu, w którym chętnie widziałby go menedżer Juergen Klopp.
Werner pasuje do stylu Liverpoolu
– W tym wypadku liga jest mniej ważna. Z czysto hipotetycznego punktu widzenia, lepiej widzieć go w dobrych rękach, w klubie, który niekoniecznie jest zdefiniowany utrzymywaniem się przy piłce – mówił Rangnick w rozmowie z Bildem.
– Timo poczynił postępy pod wodzą Juliana Nagelsmanna, a jego najważniejszą bronią jest zwinność i potężne wykończenie. Dlatego uważam, że raczej pasowałby do takiego klubu jak Liverpool, którego styl gry jest podobny do naszego. Ale oczywiście wolałbym, aby został – dodał dyrektor klubu z Lipska.
W obecnym sezonie reprezentant Niemiec rozegrał na boiskach Bundesligi 25 spotkań, zdobywając 21 bramek. Na swoim koncie ma cztery trafienia mniej od lidera klasyfikacji najlepszych strzelców – Roberta Lewandowskiego.
Komentarze