- Vinicius Junior w trakcie niedawnego meczu na Estadio Mestalla spotkał się z rasistowskim zachowaniem kibiców Valencii
- Później w sprzeczkę z Brazylijczykiem na Twitterze dał się Javier Tebas, szef La Ligi
- Tebas na konferencji prasowej wrócił do tematu gwiazdora Królewskich i porównał jego sytuację do tej, z którą mierzyli się Leo Messi i Cristiano Ronaldo
“Właśnie dlatego jest celem nietolerancyjnych kibiców”
Dyskusja na temat Viniciusa Juniora trwa od dobrych kilku miesięcy. Brazylijczyk regularnie pada ofiarą zaczepek i prowokacji ze strony zarówno piłkarzy rywali, jak i ich kibiców.
W trakcie niedawnego meczu na Estadio Mestalla gwiazdor Realu Madryt był obrażany na tle rasowym przez fanów Valencii. Tym razem zdecydowano, że sprawa nie może zostać zamieciona pod dywan. Brazylijczyka wspierają wielkie postaci ze świata piłki, a także madrycki klub.
Po feralnym spotkaniu Vinicius wdał się na Twitterze w sprzeczkę z Javierem Tebasem, który bronił dobrego imienia La Ligi. Szef hiszpańskiej ekstraklasy ponownie wypowiedział się w tym temacie na czwartkowej konferencji prasowej, a sytuację reprezentanta Brazylii porównał… do wyzwisk, z jakimi niegdyś mierzyli się Cristiano Ronaldo i Leo Messi.
– Chcę, aby był znany mój osobisty stosunek do Viniciusa. Kiedy dołączył do pierwszej drużyny Realu Madryt, zapytano mnie, kto może zastąpić Leo Messiego w La Liga. Dawno temu powiedziałem, że to będzie właśnie Vinicius.
– Wielcy zawodnicy zawsze są celem wyzwisk. Vinicius to najlepszy zawodnik w naszych rozgrywkach. Właśnie dlatego jest celem nietolerancyjnych kibiców. Przywiązujemy szczególną wagę do meczów, które rozgrywa poza Santiago Bernabeu.
– Wielcy piłkarze, tacy jak Cristiano Ronaldo czy Leo Messi, także w przeszłości otrzymywali najwięcej obelg. Ten pierwszy był nazywany homoseksualistą, drugi niepełnosprawnym intelektualnie – niespodziewanie wspomniał.
Zobacz również: Kounde przemówił do kibiców FC Barcelony. Uciął medialne spekulacje
Komentarze