- Koszmarny poniedziałek przeżyli kibice Juventusu
- Ekipa z Turynu został pozbawiona 10 punktów w Serie A i przegrała wysoko z Empoli (1:4)
- Opiekun Juventusu po zakończenie stracia na Stadio Carlo Castellani podzielił się swoją opinią na temat ostatnich wydarzeń dotyczących klubu
“Byłoby z mojej strony tchórzostwem opuszczać Juventus w tej chwili”
Juventus kolejny raz w tym sezonie musi zmierzyć się z decyzją związaną z odjęciem punktów. Tym samym Federalny Sąd Administracyjny przekazał, że klub z Turynu został pozbawiony 10 punktów. Zdecydowanie oburzonu takim obrotem wydarzeń był szkoleniowiec Bianconerich.
– Nie możemy szukać wymówek, jesteśmy Juventusem. Jesteśmy przyzwyczajeni do wygrywania lub przynajmniej walki o zwycięstwo – mówił Massimiliano Allegri w rozmowie z DAZN cytowanej przez Football Italia.
– Oczywiście dziwne jest to, że werdykt zapadł na 10 minut przed rozpoczęciem meczu. To jednak nie usprawiedliwia naszego załamania psychicznego. Teraz możemy tylko milczeć i pogodzić się z porażką. Przed meczem mieliśmy 69 punktów, byliśmy drudzy, to powinno być jasne dla wszystkich – kontynuował Włoch.
– Nawet po odjęciu 10 punktów, dzisiejsze zwycięstwo dało nam szansę powalczyć o miejsce w Lidze Mistrzów z Milanem. Niestety, sprawy potoczyły się inaczej – rozkłądał bezradnie ręce Allegri.
– Nie mogę winić chłopaków. Sytuacja nie jest łatwa. I kolejne dni też będą trudne, bo odpadliśmy z Ligi Europy, potem zostaliśmy bez 10 punktów, a wcześniej punkty zostały nam odebrane na trzy miesiące, po czym wróciły – rzekł trener Juventusu.
– To nie jest wymówka, ale bez wątpienia był to dla nas nienormalny sezon, a zespół zdobył w tym procesie 69 punktów – zaznaczył Allegri.
– Musimy postarać się zdobyć sześć punktów i utrzymać się na drugim miejscu w tabeli. Zespół zrobił wszystko, co w jego mocy w surrealistycznej sytuacji, nawet bardziej niż oczekiwano – powiedział szkoleniowiec Bianconerich.
– Musimy wszystko przedyskutować z zarządem, zrozumieć, gdzie będziemy grać, czy wpuszczą nas do Ligi Europy. Kiedy odpadasz ze wszystkich zawodów, musisz zrobić plan. Nie możemy powiedzieć, że Juventus od razu zacznie wygrywać w przyszłym sezonie, ale najważniejsze jest zjednoczenie w trudnym okresie – uzupełnił Allegri.
– Byłoby z mojej strony tchórzostwem opuszczać Juventus w tej chwili. Jestem rozczarowany tym wieczorem, mieliśmy szansę, ale nie mogę za nic winić zespołu, ponieważ okoliczności ciągle się zmieniają – wyjaśniał trener.
– Chcę zwrócić uwagę na jedną rzecz: Juventus jest na drugim miejscu w tabeli, zasłużyliśmy na to na boisku. Zaakceptujemy każdy wynik, ale mam nadzieję, że wszystko zostanie rozstrzygnięte raz na zawsze. Zamiast ciągle otrzymywać nowe informacje, niech po prostu zdecydują, co chcą zrobić z Juventusem i temat został zamknięty – grzmiał Włoch.
– To, co się teraz dzieje, jest brakiem szacunku dla tych, którzy wykonują swoją pracę, dla zawodników i trenerów. Nie precyzuję, jaka powinna być decyzja, tylko proszę o podjęcie ostatecznej decyzji – zakończył Allegri.
Czytaj więcej: Szok na Stadio Carlo Castellani. Empoli deklasuje bezradny Juventus [WIDEO]
Komentarze