- Real Madryt wygrał trzecie trofeum w tym sezonie
- Mistrz Hiszpanii pokonał Osasunę 2:1 i zdobył Puchar Króla
- Carlo Ancelotti i spółka wcześniej sięgnęli po Superpuchar Europy i Klubowe Mistrzostwo Świata
Puchar Króla: Real musiał się natrudzić w finale
Real Madryt potrzebował dwóch minut, aby objąć prowadzenie w finale Pucharu Króla. Osasuna straciła gola po brazylijskim show w wykonaniu Viniciusa Juniora i Rodrygo. Pierwszy z nich popisał się efektownym rajdem, a drugi precyzyjnym wykończeniem.
Do przerwy było 1:0, ale na Estadio de La Cartuja oglądaliśmy zacięte i ofensywne widowisko. Nie dziwi zatem, że Osasuna w końcu zdobyła zasłużoną bramkę. Do remisu doprowadził Lucas Torro, który przymierzył zza szesnastki w lewy róg bramki.
Królewscy chcieli uniknąć dogrywki, co było widać po utracie gola. W 70. minucie Vinicius z trudem utrzymał się przy piłce, ale zdołał się jej pozbyć zanim ta opuściła boiska. Osasuna nie zdołała oddalić zagrożenia, a niedługo później do siatki po raz drugi trafił Rodrygo, który znalazł się we właściwym miejscu o odpowiedniej porze. Real pokonał Osasunę 2:1 i wygrał Puchar Króla.
Komentarze