Prezes La Liga nawołuje do zmiany formatu Ligi Mistrzów. “Czwarty klub z Hiszpanii nie wzmacnia rozgrywek”

Prezes La Ligi Javier Tebas udzielił komentarza na temat obecnego formatu rozgrywek Ligi Mistrzów. Uważa, że powinny w nich grać przedstawiciele większej liczby europejskich krajów. Zdaniem Tebasa cztery kluby z tego samej ligi prowadzą do zbyt dużej różnicy w finansach.

Puchar Ligi Mistrzów
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Puchar Ligi Mistrzów
  • Javier Tebas uważa, że cztery kluby z jednego kraju w Lidze Mistrzów to za dużo
  • Szef La Liga nawołuje do zmiany formatu rozgrywek
  • Jego zdaniem w Lidze Mistrzów powinni grać przedstawiciele większej liczby europejskich krajów

Format Ligi Mistrzów tworzy zbyt duże różnice?

Obecny format Ligi Mistrzów sprawia, że miejsce w rozgrywkach mają po cztery kluby z Hiszpanii, Anglii, Niemiec i Włoch, po trzy z Francji i Portugalii, a resztę uzupełnia dwóch lub jeden kandydat z pozostałych krajów europejskich. Prezes La Ligi Javier Tebas uważa, że rozgrywki powinny ulec poważnej zmianie, tak aby grali w nich przedstawiciele większej liczby krajów. Zdaniem Tebasa cztery zespoły z tego samego kraju w Lidze Mistrzów sprzyjają nierównościom na krajowym podwórku.

– Od 2024 roku mamy nowy format Ligi Mistrzów, ale powinny rozpocząć się prace nad innym modelem. Takim, który odwoływałby się w większym stopniu do korzeni europejskiego turnieju mistrzów krajowych, w którym grali mistrzowie ze wszystkich zakątków Europy. Reprezentuję La Ligę, ale czwarty klub z Hiszpanii nie wzmacnia Ligi Mistrzów.

– Kluby, które grają w europejskich rozgrywkach, uzyskują takie przychody, że istnieje bardzo wielka przepaść w porównaniu do reszty klubów z tego samego kraju. To było niewłaściwe, że w 2016 roku zdecydowano się na więcej miejsc w Lidze Mistrzów dla klubów z największych lig. Sam od początku byłem przeciw temu, żeby cztery ekipy z Hiszpanii szły do Ligi Mistrzów – mówi Tebas.

Zobacz również: Boniek przed finałem Pucharu Polski: zawsze szliśmy na współpracę z kibicami

Komentarze