- Śląsk przegrał we Wrocławiu z Radomiakiem 0-1
- Bramkę dla zespołu z Radomia zdobył Leandro Rocha
- Sytuacja drużyny Jacka Magiery w tabeli robi się bardzo trudna
Radomiak bliski utrzymania
W niedzielę we Wrocławiu mierzyły się ze sobą zespoły bezpośrednio rywalizujące o utrzymanie. W lepszej sytuacji była ekipa z Radomia, która przed tym meczem miała cztery punkty przewagi nad Śląskiem. Radomiak od pierwszych minut był także zdecydowanie konkretniejszy na boisku. Na prowadzenie udało się wyjść bardzo szybko, bowiem już w dziewiątej minucie. Damian Jakubik górą zagrał piłkę za linię obrońców, a Leonardo Rocha odpowiednio ją przyjął i uderzył na bramkę, nie dając Rafałowi Leszczyńskiemu szans na skuteczną interwencję.
Przez całą pierwszą połowę Śląsk nie był w stanie stworzyć realnego zagrożenia. Gra kompletnie nie układała się gospodarzom, na których strata bramki wcale nie podziałała mobilizująco. Do przerwy Radomiak prowadził tylko jedną bramką, natomiast wcale nie musiał obawiać się o zmianę wyniku.
Po zmianie stron wrocławianie zaczęli grać nieco odważniej, natomiast wciąż było to za mało. Gospodarzy stać było jedynie na dwa celne strzały.
Radomiak zdobył we Wrocławiu ważne trzy punkty i mocno uspokoił swoją sytuację w tabeli. Przewaga nad znajdującym się w strefie spadkowej Śląskiem wynosi już aż siedem “oczek”. Ekipa Jacka Magiery jest natomiast coraz bliżej opuszczenia Ekstraklasy.
Komentarze