- Marek Papszun nie zdecydował się na przedłużenie kontraktu z Rakowem Częstochowa
- Mozliwe że w kolejnym sezonie 48-latek będzie pracował w nowym klubie
- Doświadczony trener, jeśli pojawi się ciekawa oferta, nie będzie chciał robić sobie dłuższego urlopu
“Mamy mniejszy budżet płacowy”
Marek Papszun po siedmiu latach spędzonych w Rakowie Częstochowa podjął decyzję o tym, że z końem sezonu żegna się z klubem. W mediach pojawiły się szybko informacje, że trener chce zrobić sobie przerwę w pracy. Tymczasem w trakcie środowego spotkania z dziennikarzami 48-latek zdementował takie informacje. – Nie wykluczam możliwości, że w nowym sezonie będę gdzieś pracował – przekonywał Papszun.
Opiekun Medalików został tez zapytany o to, co zdecydowało o tym, że żegna się z Rakowem. Nie brakowało opinii, że jednym z powodów mogło byc to, że właściciel Czerwono-niebieskich Michał Świerczewski chce oszczędniej prowadzić klub.
– W porównaniu do innych klubów, mamy mniejszy budżet płacowy. Trudno zatem powiedzieć, czy można to jeszcze zmniejszyć. Oczywiście rozmawialiśmy na ten temat, a także poruszaliśmy inne sprawy. Długo można o tym rozmawiać, ale to nie jest dobry moment na dzisiaj – rzekł trener Rakowa.
Czytaj więcej: Marek Papszun skomentował wybór Rakowa. “Klub ma ambitne cele”
Komentarze