- William Saliba pauzuje od meczu ze Sportingiem w Lidze Europy
- Defensor Arsenalu wciąż nie wyleczył kontuzji pleców
- Mikel Arteta nie będzie mógł skorzystać ze swojego lidera w rywalizacji z Manchesterem City
Arsenal osłabiony przed hitem
W środę dojdzie do hitowego starcia, które będzie decydujące w kontekście walki o mistrzostwo Anglii. Manchester City podejmie przed własną publicznością Arsenal, który wciąż jest liderem Premier League. Z obozu Kanonierów docierają przed meczem nieciekawe wieści dotyczące sytuacji kadrowej.
Mikel Arteta jest zmartwiony faktem, że do zdrowia wciąż nie wrócił William Saliba. Francuski defensor od początku sezonu był bardzo istotnym ogniwem w układance hiszpańskiego szkoleniowca, a jego absencja negatywnie wpłynęła na wyniki.
– Nie nastąpiła u niego realna poprawa. Niestety nie mam nowych wiadomości. Bez przerwy czekamy. Oczywiście wciąż mamy nadzieję, ale mija kolejny tydzień, a on dalej nie jest w stanie trenować z drużyną – wyjaśnia Arteta.
Saliba nabawił się kontuzji pleców w trakcie rewanżowego spotkania ze Sportingiem w Lidze Europy. Jego absencja nie oznacza występu Jakuba Kiwiora, gdyż nominalnym zastępcą Francuza w wyjściowej jedenastce Arsenalu jest Rob Holding.
Zobacz również: Były zawodnik Bayernu bezlitosny dla Tuchela. “Tylko tytuł może go obronić”
Komentarze