- Manchester United pokonał Brighton po serii rzutów karnych
- Czerwone Diabły zagrają w finale Pucharu Anglii z Manchesterem City
- Erik ten Hag jest pod wrażeniem reakcji zespołu na ostatnie niepowodzenie
“To będzie wielki finał”
W czwartek Manchester United przegrał z Sevillą i niespodziewanie odpadł z Ligi Europy. Niedzielny awans do finału Pucharu Anglii Erik ten Hag potraktował jako świetną reakcję na ostatnie niepowodzenie.
– W czwartek widziałem drużynę, której nie poznawałem. Dziś wróciliśmy do naszej gry. Widziałem determinację i niezłomność. Walczyliśmy o każdy metr boiska, angażowaliśmy się w każdy pojedynek. Stworzyliśmy sobie dobre okazje – mówi menedżer.
Holender pochlebnie wypowiedział się na temat występu Davida de Gei. W meczu z Sevillą Hiszpan popełnił rażące błędy, a przeciwko Brighton zachował czyste konto.
– Byłem pod wrażeniem jego gry. Zanotował kilka świetnych interwencji. Bolało mnie, gdy popełniał błędy w czwartek. Często, gdy bramkarz popełnia błędy, to zostajesz od razu ukarany. Zawiedliśmy go w ostatnim meczu, nie walczyliśmy dla niego. Dziś wróciliśmy na odpowiednie tory – przekonuje.
W finale Pucharu Anglii Manchester United zmierzy się w derbowej rywalizacji z Manchesterem City. Ten Hag skupia się natomiast na zmaganiach w Premier League, gdyż jego zespół wciąż nie zapewnił sobie gry w Lidze Mistrzów.
– To będzie wielki finał, ale najpierw musimy skupić się na innych rzeczach. To ważne, aby dostać się do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie. W czwartek musimy zagrać na odpowiednim poziomie, a później w niedzielę. Często pokazywaliśmy w tym sezonie, że nas na to stać. To pokazuje charakter i ambicje tej drużyny – zakończył ten Hag.
Zobacz również: Xavi wierzy, że powrót Pedriego pomoże Lewandowskiemu. “Będzie miał okazje”
Komentarze