Trener Jagiellonii docenił niezwykły comeback. “Tak rodzi się wielkość i drużyna”

Jagiellonia Białystok w niezwykłych okolicznościach odwróciła losy rywalizacji w meczu z Wisłą Płock w ramach 29. kolejki PKO Ekstraklasy. Żółto-czerwoni w pewnym momencie przegrywali już 0:2, ale mimo wszystko dali radę zwyciężyć (4:2). Ostatecznie drużyna ze Słonecznej może pochwalić się ośmioma zwycięstwami w tej kampanii.

Adrian Siemieniec
Obserwuj nas w
fot. PressFocus Na zdjęciu: Adrian Siemieniec
  • Jagiellonia Białystok w świetnym stylu odwróciła losy rywalizacji przeciwko Wiśle Płock
  • Na temat potyczki z Nafciarzami głos zabrał trener Żółto-czerwonych
  • Szkoleniowiec białostoczan był przede wszystkim pod wrażeniem wkład Marca Guala i Jesusa Imaza

“Liderzy wzięli odpowiedzialność”

Jagiellonia Białystok w ostatnich pięciu meczach ligowych przegrała tylko raz. Pod wodzą trenera Adriana Siemieńca team ze Słonecznej wygrał już dwa spotkania.

Emocje wciąż trzymają i pewnie będą trzymać. Za nami niesamowity zwrot akcji. Koniec jest niespodziewany, biorąc pod uwagę początek meczu. Tak się rodzi wielkość i drużyna – powiedział trener Jagiellonii cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.

Nie chcę skupiać się na merytorycznej analizie tego meczu, ale na tym, jak drużyna zareagowała na niekorzystny obrót spraw. Dzisiaj liderzy drużyny, czyli Marc i Jesus wzięli odpowiedzialność za to, co działo się na boisku. Strzelili gole, asystowali. Niesamowitą pracę wykonała też cała drużyna. Jestem dumny z tych chłopaków i dziękuję im w swoim imieniu oraz w imieniu całej Jagiellonii – dodał Siemieniec.

Czytaj więcej: Jagiellonia zaliczyła niezwykły comeback, świetne meczycho w Płocku [WIDEO]

Komentarze