- Chelsea długo rozważała zatrudnienie Luisa Enrique w roli następcy Franka Lamparda
- Hiszpan ostatecznie nie trafi na Stamford Bridge. Może, z kolei, przyjąć ofertę Tottenhamu
- Faworytami do przejęcia The Blues są obecnie Julian Nagelsmann i Mauricio Pochettino
Enrique nie przejmie Chelsea, mimo że był w Londynie na rozmowach
Luis Enrique do niedawna był jednym z faworytów do przejęcia schedy po Grahamie Potterze. Ostatecznie Chelsea postawiła na opcję tymczasową w postaci Franka Lamparda. Jednocześnie londyńczycy prowadzili rozmowy ze szkoleniowcami, którzy mieliby pozostać na Stamford Bridge na stałe.
Były selekcjoner reprezentacji Hiszpanii poleciał nawet do Anglii na pierwsze bezpośrednie rozmowy. Jak donosi The Telegraph, były trener FC Barcelony nie jest już jednak w planach Todda Boehly’ego. Nie oznacza to jednak, że nie trafi do Londynu. Enrique jest jednocześnie jednym z faworytów do poprowadzenia Tottenhamu.
Z kolei Chelsea prowadzi teraz rozmowy z dwoma faworytami: Julianem Nagelsmannem oraz Mauricio Pochettino. Szkoleniowcy muszą być świadomi wyzwania, jakim będzie poprowadzenie The Blues z powrotem do europejskich pucharów, a później do walki o najważniejsze trofea. Włodarze nie będą zatem spieszyć się z podjęciem ostatecznej decyzji.
Zobacz też: Guendogan zabrał głos w sprawie swojej przyszłości.
18+ | Graj odpowiedzialnie! | Obowiązuje regulamin
Komentarze