- Piast Gliwice idzie jak burza
- Piłkarze Vukovicia pokonali Wisłę Płock
- Jedynego gola w tym meczu strzelił Michael Ameyaw
Miły początek niedzieli dla gliwiczan. Piast ogrywa Wisłę Płock
Jako pierwsi w niedzielę wybiegli na boisko piłkarze Piasta Gliwice oraz Wisły Płock. Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy za sprawą Michaela Ameyawa, który pokonał w 20. minucie Bartłomieja Gradeckiego. Bramkarz “Nafciarzy” ewidentnie nie popisał się w tej sytuacji.
Praktycznie całe spotkanie mieli pod kontrolą podopieczni Aleksandara Vukovicia. Posiadanie piłki było na korzyść gości z Płocka, ale to Piast tworzył groźniejsze sytuacje ofensywne. Gliwiczanom ewidentnie tego dnia brakowało szczęścia. Najpierw sędzia nie uznał trafienie przez pozycję spaloną Michaela Ameyaw, a później offside zabrał im możliwość do zdobycia gola z rzutu karnego.
“Nafciarze” mieli za to ogromny problem ze skruszeniem muru defensywnego rywali. Na słowa uznania za ten występ zapracowali sobie defensorzy Piasta Gliwice. Mowa tu głównie o Arielu Mosórze oraz Jakubie Czerwińskim.
Piast Gliwice na ten moment zajmuje szóstą lokatę w ligowej tabeli. Do czwartej Pogoni Szczecin tracą osiem punktów. Natomiast Wisła Płock okupuje dziewiątą lokatę i ma tylko pięć oczek przewagi nad strefą spadkową.
Komentarze